Do przeczytania książki Moniki Lipińskiej pt. ,,Kokosowy Budda” tym razem zachęcił mnie interesujący tytuł. Książka okazała się ponadprzeciętna. Skłania przy tym do refleksji i zastanowienia się nad definicją słowa ‘’dorosłość’...
Siedemnastoletnia Róża, która dopiero rok temu straciła ojca, przeprowadza się z matką do domu swojego ojczyma - Adama do Wrocławia. Tam zaczyna nowe życie. Niestety, jej ”nowy ojciec” próbuje zmusić ją, aby porzuciła swoją religię i dotychczasowe poglądy. Bohaterka próbując się przeciwstawić jego działaniom, znajduje wsparcie u nowo poznanych znajomych. Ich nietypowe spojrzenie na świat, odmienna filozofia życia coraz bardziej fascynują Różę. Nie radząc sobie z sytuacją, w której się znalazła, zaczyna zagłębiać się w fascynujący świat oferowany jej przez grupę.
Czy ucieczka przed problemami okaże się lepsza od stawienia im czoła? Autorka książki udowadnia, że nie warto się poddawać. Jednocześnie zaznacza, że rozmowa jest przeważnie jedynym sposobem do porozumienia się i pogodzenia. Przedstawia, że chcąc stać się dorosłym, trzeba umieć żyć z innymi i z samym sobą w zgodzie. Polecam.
Małgosia Wyskiel