piątek, 29 września 2017

Połączyć przyjemne z pożytecznym...



Dzisiaj udowodniliśmy, że przyjemne można połączyć z pożytecznym…
W ramach wspólnie spędzonego czasu wybraliśmy się bowiem na wycieczkę, która zakładała:
1. Zwiedzanie Muzeum Powstań Śląskich
2. Zabawę na kręgielni

Godzina 8.00 zbiórka. Potem jazda tramwajem na trasie Bytom Szombierki – Bytom Centrum i przesiadka do autobusu, który zawiózł nas do Świętochłowic, niemal przed same drzwi muzeum. Pierwszy punkt naszej wycieczki zakładał bowiem zwiedzanie Muzeum Powstań Śląskich.
Myślę, że muzeum nikogo nie rozczarowało, tylko mile zaskoczyło... Wystrój pomieszczenia nawiązywał do ulic Świętochłowic z okresu powstań śląskich. Do tego mieliśmy okazję zajrzeć do wnętrza stylizowanego na mieszkanie Powstańca Śląskiego. Całość dopełniały wielkoformatowe wydruki zdjęć archiwalnych, dzięki czemu mogliśmy niemal dotknąć historii…
I oczywiście nie zabrakło interaktywnych zabaw pogłębiających naszą wiedzę. Dotyczyły one np. głosowania plebiscytowego (w którym i my wzięliśmy udział) czy dobierania ekwipunku powstańca.






Muzeum wykorzystując technologię rzeczywistości wirtualnej, stworzyło aplikację, posługującą się okularami VR. Po ich nałożeniu mogliśmy przenieść się do komputerowo wygenerowanej rzeczywistości, rozglądaliśmy się w cyfrowej przestrzeni i wtedy działy się rzeczy, które potencjalnemu obserwatorowi, mogły się wydać co najmniej „dziwne”…





Zwiedzając muzeum, spacerowaliśmy po wybrukowanej ulicy, na której znajdował się m.in. zakład fotograficzny. Oczywiście do niego weszliśmy i zrobiliśmy sobie powstańcze zdjęcia. Muszę przyznać, że efekt końcowy niektórych zdjęć, mnie samą bardzo zaskoczył…




Potem była  „przejażdżka”  tramwajem i quiz, w którym mogliśmy wykazać się naszą wiedzą i spostrzegawczością.




Po powrocie do Bytomia  czekał nas drugi punkt naszej wycieczki, czyli zabawa na kręgielni, a potem nieoczekiwanie doszedł jeszcze jeden punkt – lody…




Szczerze więc możemy napisać, że naprawdę było warto. Dopisały nam nie tylko dobra pogoda, ale i dobre humory.
W związku z tym początek weekendu uznajemy za jak najbardziej udany.
EM i 6a – Dzieciaki na szóstkę