Podczas NOCY TEATRÓW jak co roku myszkowaliśmy
po zakamarkach Opery Śląskiej. Mogliśmy zajrzeć do pracowni krawieckiej i stolarni, gdzie zobaczyliśmy na własne oczy, jak tworzy się kostiumy i dekoracje.
Przy sali koncertowej natomiast znowu można było do woli przymierzać kostiumy, a potem zrobić sobie w nich zdjęcie, z czego oczywiście skorzystaliśmy...
po zakamarkach Opery Śląskiej. Mogliśmy zajrzeć do pracowni krawieckiej i stolarni, gdzie zobaczyliśmy na własne oczy, jak tworzy się kostiumy i dekoracje.
Przy sali koncertowej natomiast znowu można było do woli przymierzać kostiumy, a potem zrobić sobie w nich zdjęcie, z czego oczywiście skorzystaliśmy...
Wzięliśmy również udział w lekcji baletu, podczas której mogliśmy spróbować swoich sił w wyginaniu naszego ciała.
Potem graliśmy na instrumentach. No może nie do końca graliśmy, ale na pewno mieliśmy możliwość wyładowania naszych nieposkromionych pokładów energii…
Aha… był jeszcze czerwony dywan. Stąpając po nim, czułyśmy się niemal jak Gwiazdy, więc obowiązkowo musiałyśmy zrobić sobie sesję fotograficzną…