niedziela, 18 czerwca 2023
środa, 14 czerwca 2023
Gdzie śpiewają raki
Trzy kroki od siebie
AUTORKA RECENZJI: Aleksandra Kapciak
Książka Trzy kroki od siebie, czyli książka, która przeleżała na mojej półce dwa lata i której nie miałam zamiaru czytać. Gdy wreszcie sięgnęłam po lekturę, nie mogłam się od niej oderwać...
Opowiada ona o dwójce nastolatków – Stelli i Willu, których łączy choroba, mukowiscydoza. Nie mogą zbliżyć się do siebie bardziej niż na odległość tytułowych trzech kroków. Z czasem ich relacja zamieni się w coś więcej i wtedy będą musieli dokonać wyboru między chorobą, a sobą nawzajem.
Podczas czytania wzbierało się we mnie dużo emocji, począwszy od szczęścia, a na smutku skończywszy, przez co bardzo związałam się z bohaterami.
Motywem przewodnim książki w dużej mierze jest miłość, ale ujawniają się również wątki przyjaźni i straty. Trzy kroki od siebie to emocjonalna książka, historia trudu walki o własne życie i nastoletniej miłości z przeszkodami.
Książka wniosła do mojego życia dużo wiedzy na temat samej choroby, uzmysłowiła mi także mój sposób postrzegania swojego życia. Chciałabym móc przeczytać tę książkę znowu po raz pierwszy...
czwartek, 8 czerwca 2023
Coś dla fanów Agathy Christie
AUTORKA RECENZJI: Zuzanna Bryl
I nie było już nikogo to niesamowita książka autorstwa Agathy Christie. Opowiada historię dziesięciu kompletnie różnych osób. Każda z nich prowadzi zupełnie inne życie i posiada własną historię. W wyniku na pozór zwyczajnych i przypadkowych zdarzeń trafiają na tajemniczą wyspę zwaną Wyspą Żołnierzyków. Tam zaczynają się dziać dziwne i zaskakujące rzeczy - giną ludzie. Początkowo śmierci nie wzbudzają podejrzeń, jednak w końcu przestają wyglądać naturalnie. Okazuje się, że kluczowe znaczenie ma dla nich pewien wierszyk... Każdy z bohaterów będzie musiał zmierzyć się z demonami swojej własnej, niekiedy bardzo trudnej, przeszłości. Co jeśli nie ma dla nich ratunku?
Książka trzyma w napięciu już od pierwszych rozdziałów, a zakończenie należy do jednych z najmniej oczywistych. I nie było już nikogo to kryminał, jednak nie jest krwawy, więc może się spodobać nawet wrażliwym osobom.
środa, 7 czerwca 2023
Złodziejka książek
AUTOR RECENZJI: Jędrzej Kopiec
Złodziejkę książek Markusa Zusaka pochłonąłem zaledwie w kilka wieczorów. To wzruszająca opowieść o miłości do książek tak wielkiej,
że nie mając innego wyboru trzeba je kraść, by móc czytać. Dzisiaj w dobie
wyraźnego spadku czytelnictwa, które zastąpił internet jest to niezrozumiałe.
Tak samo jak niezrozumiałe dla nas mogą się wydawać tamte odległe czasy drugiej
wojny światowej, w których toczy się akcja książki. Sam autor wojny nie przeżył,
więc tym bardziej zadziwiająco przekonująco oddał okropność tych czasów
widzianych oczami nastoletniej, niemieckiej dziewczynki.
Tytułowa Złodziejka i jej brat zostają oddani przez matkę pod
opiekę obcych ludzi z powodu biedy i troski o ich bezpieczeństwo. Jeszcze w
czasie podróży do nowego domu w tragicznych okolicznościach dziewczynka kradnie
swoją pierwszą książkę. Nie potrafi czytać, ale szybko się uczy dzięki swojemu ukochanemu
opiekunowi. Książki stają się lekiem na odwiedzające ją conocne koszmary i
sposobem na radzenie sobie w okrutnej rzeczywistości. Pomagają przeżyć, ale
też zdobyć przyjaciół i to czasem tam, gdzie wydawałoby się, że nigdy ich nie
znajdzie. Zaskakujący jest również sam narrator. Nie zdradzę, kto nim jest. Sami
się przekonajcie. Powiem tylko, że moim zdaniem, bywa czasem bardziej ludzki od
ludzi...
Polecam tę książkę. Myślę, że tak jak ja nie będziecie
potrafili się od niej oderwać.
IQBAL - książka, która zapada w pamięć...
AUTORKA RECENZJI: Ina Zakrzewska
O Iqbalu opowiada nam Fatima, szesnastoletnia wówczas dziewczyna, która kiedyś wraz z nim pracowała jako niewolnica w pakistańskiej tkalni w dywanów. Jest to opowieść bazująca na faktach. Iqbal to chłopak, który jako małe dziecko został sprzedany do niewoli, by spłacić długi rodziny.
Dzieci w podobnych sytuacjach pracowały za dolara dziennie, więc w takim tempie spłacałyby długi rodziców do końca życia. W tkalni dywanów dzieci były przez właściciela głodzone, a za najmniejsze przewinienia zamykane w ciemnym, zimnym kontenerze do połowy zasypanym piaskiem.
To on przyczynił się do uwolnienia setek innych małych niewolników, choć przyszło mu za to zapłacić najwyższą cenę. Ginie w zamachu, prawdopodobnie z rąk mafii dywanowej...
Ta książka bardzo mnie wzruszyła i uświadomiła mi problemy dzieci na świecie. Teraz wiem, jakie mam szczęście, że żyję w wolnym kraju, mam rodzinę i mogę chodzić do szkoły...
poniedziałek, 15 maja 2023
środa, 10 maja 2023
Z czego składa się zdanie?
Zapoznaj się z informacjami w swoim podręczniku oraz planszą poniżej.
poniedziałek, 8 maja 2023
piątek, 14 kwietnia 2023
środa, 5 kwietnia 2023
ALEK, RUDY, ZOŚKA - ludzie, którzy potrafili wcielić w życie dwa wspaniałe ideały: bohaterstwo i służbę
b) Zapisz w swoim zeszycie informacje dotyczące głównych bohaterów
- imiona, nazwiska i pseudonimy bohaterów,
- cechy wyglądu,
wtorek, 4 kwietnia 2023
Alek, Rudy i Zośka w służbie Małego Sabotażu
poniedziałek, 3 kwietnia 2023
Akcja pod Arsenałem
Na podstawie lektury (rozdziału pt."POD ARSENAŁEM") oraz obejrzanych filmów
1. Kiedy aresztowano Rudego (podaj dzień/miesiąc/rok/godzinę)?
4. Kim był Wesoły i jakie było jego zadanie po aresztowaniu Rudego?
Pokolenie Kolumbów
niedziela, 2 kwietnia 2023
KAMIENIE NA SZANIEC przykładem literatury faktu
- Autor "Kamieni na szaniec", Aleksander Kamiński, był jednym z organizatorów przedwojennego harcerstwa, a podczas okupacji - współtwórcą Szarych Szeregów (podziemnej organizacji harcerskiej).
- Książka Kamińskiego pokazuje bohaterstwo młodych uczestników walki konspiracyjnej, upamiętnia ich męstwo i poświęcenie dla ojczyzny; to hołd oddany warszawskim harcerzom (Alkowi, Rudemu i Zośce).
- W swojej książce, pisanej krótko po wydarzeniach po Arsenałem, Kamiński oparł się głównie na wspomnieniach Tadeusza Zawadzkiego (Zośki).
a) RODZAJ LITERACKI: epika
b) GATUNEK LITERACKI: literatura faktu
- czas akcji:
- miejsce akcji:
- bohaterowie:
a) Autentyzm przestrzeni (np. nazwy miejscowości, ulic, miejsc, itp. )
c) Nazwy organizacji bojowych i politycznych (np. .......)
d) Autentyzm wydarzeń (np. ....)
wtorek, 14 marca 2023
piątek, 10 marca 2023
TEMAT: PAN TADEUSZ jako epopeja narodowa
- wierszowana forma,
- podział na części,
- wielowątkowość, tekst dużych rozmiarów
- inwokacja rozpoczynająca utwór,
- liczne opisy i dygresje czyli odejścia od głównego wątku,
- bogaty w środki stylistyczne język,
- wszechwiedzący narrator,
- ukazanie losów bohaterów na tle ważnych, przełomowych wydarzeń
- wierszowana forma („we dwunastu księgach wierszem” – cały utwór napisany jest trzynastozgłoskowcem. Oznacza to, że wszystkie niemalże wersy zawierają 13 sylab czyli zgłosek i oczywiście się rymują),
- podział na części („we dwunastu księgach”),
- ukazanie losów bohaterów na tle ważnych wydarzeń („Historia szlachecka z roku 1811 i 1812” – bohaterem zbiorowym eposu jest szlachta polska wiążąca nadzieje na odzyskanie niepodległości z Napoleonem Bonaparte, który w tym właśnie czasie zaatakował naszego zaborcę – Rosję). Warto tu nadmienić, że słowo "zajazd" oznacza zbrojną napaść. Zajazdy były na Litwie czasem sposobem na egzekwowanie prawa. I taka właśnie napaść na Sędziego została przedstawiona w eposie Mickiewicza.
POZOSTAŁE CECHY EPOPEI na przykładzie "Pana Tadeusza":
- wielowątkowość (wątek patriotyczny osnuty wokół księdza Robaka, który przygotowywał powstanie na Litwie, wątek miłosny – Zosia i Tadeusz, intryga Telimeny, wątek obyczajowy, którego osią jest spór o zamek pomiędzy Hrabią i Sędzią),
- liczne opisy (np. opis chmur, grzybobrania, staropolskich potraw, przyrody, wyglądu dworu, zamku, zaścianka Dobrzyńskich; dygresje i odejścia od głównego wątku - opowieści bohaterów np. Telimeny o prawie i zwyczajach rosyjskich, Hrabiego o pięknie włoskiej przyrody, spór o Kusego i Sokoła, opowieść Gerwazego o tragedii Horeszków, itp.),
- bogaty język, liczne środki poetyckie (np. metafory, epitety, apostrofy, porównania homeryckie, itp.),
- wszechwiedzący narrator (jedynie w Inwokacji i epilogu występuje narrator w pierwszej osobie, w całym utworze przeważa zdecydowanie narracja trzecioosobowa)
- inwokacja ("Pan Tadeusz" rozpoczyna się inwokacją skierowaną do Litwy oraz Matki Boskiej)
Dziękuję Ci za dzisiejszą lekcję.
Twoja Polonistka
poniedziałek, 6 marca 2023
TEMAT: INWOKACJA jako wyraz tęsknoty za ojczyzną...
Miałeś/aś również napisać notatkę, w której trzeba było uwzględnić cechy tego gatunku literackiego. Sprawdź, czy to zrobiłeś/aś...
Link do poprzedniej lekcji znajdziesz tutaj:
https://kulturalnie-nakreceni.blogspot.com/2020/03/pan-tadeusz-jako-epopeja-narodowa.html
2. Jeśli notatkę masz już zrobioną, to teraz przypomnij sobie, co to jest
Jeśli nie pamiętasz, skorzystaj np. z Wikipedii. W zeszycie zanotuj, czym jest INWOKACJA.
3. KONTEKST HISTORYCZNY:
Przypomnij sobie teraz tekst inwokacji. INWOKACJĘ poznałeś w klasie siódmej,
kiedy omawialiśmy „Latarnika” Henryka Sienkiewicza.
Tekst znajdziesz na przykład tutaj:
https://genius.com/Adam-mickiewicz-pan-tadeusz-inwokacja-annotated
UWAGA!!! Kiedy już będziesz na tej stronie, klikaj na podświetlone wersy INWOKACJI, wtedy pojawią się ciekawe informacje pomocne przy analizie tego tekstu. Zapoznaj się z nimi.
5. INWOKACJI możesz również wysłuchać, na przykład tutaj:
6. ANALIZA UTWORU:
Czyli o czym opowiada osoba mówiąca w INWOKACJI? Proponuję Ci więc ćwiczenie:
7. ZADANIE DLA CIEBIE
Na koniec naszej dzisiejszej lekcji warto przypomnieć sobie jeszcze jedno pojęcie - ALUZJĘ LITERACKĄ, czyli świadome nawiązanie w utworze literackim do innego dzieła. W Inwokacji Adam Mickiewicz nawiązuje do fraszki Jana Kochanowskiego ,,Na zdrowie”.
Zdrowie jest kruche i nie zdajemy sobie sprawy, jak łatwo można je stracić. Pomyśl, jaki ten przekaz jest nadal uniwersalny.
I jeszcze kwestia NOSTALGII, tęsknoty za ojczyzną. Tęsknimy do ojczyzny wtedy, kiedy jesteśmy z dala od niej, kiedy np. ją utracimy - tak jak Mickiewicz, który nie wrócił po wygnaniu do swych ukochanych ,,pagórków leśnych i łąk zielonych”...
Na dzisiaj to wszystko, co dla Ciebie przygotowałam.
Twoja Polonistka
Ewelina Majewska
środa, 1 lutego 2023
2023 - rok WISŁAWY SZYMBORSKIEJ
W związku z ogólnopolskim projektem: MISTRZYNI SZYMBORSKA, do którego przystąpiła nasza szkoła, zespół Kulturalnie Nakręconych postanowił zebrać ciekawostki dotyczące życia i twórczości naszej Noblistki. Poniżej przedstawiamy swoisty ALFABET SZYMBORSKIEJ, który przez cały miesiąc będziemy sukcesywnie uzupełniać, odkrywając przed Wami niesamowity portret Poetki. Pod koniec miesiąca przewidujemy quiz, który rozstrzygnie, kto z Was uważnie śledził nasze ciekawostki.
A - jak... ANDRZEJ GOŁOTA
Poetka wielką sympatią darzyła Andrzeja Gołotę. Polski
pięściarz był dla niej jednym z największych sportowych idoli. Zarywała nawet noce,
by zobaczyć jego walki. Pani Wisława po każdym przegranym pojedynku Gołoty
odbierała serie telefonów „z kondolencjami” pełnych wyrazów współczucia od zatroskanych
znajomych, którzy dopytywali, jak przyjęła ten cios…
Szymborska dostawała również wiele portretów Gołoty, a w jej pokoju stała nawet jego podobizna. W 2010 roku dla niego zaczęła oglądać „Taniec z Gwiazdami", w którym sportowiec brał udział.
Fascynacja Poetki bokserem trwała wiele lat, choć nigdy ze
sobą nie rozmawiali. Michał Rusinek, sekretarz Pani Wisławy, tłumaczył, że wszystko
zaczęło się w warszawskiej restauracji. Szymborska spotkała tam pięściarza,
który podpisywał swoją biografię. Nikt nie zwracał uwagi na poetkę, boksera
natomiast wszyscy oblegali…
Jak się później okazało sympatia była obopólna. Kiedy w 2012 roku poetka zmarła, Andrzej Gołota, na co dzień mieszkający w USA, nie mógł uczestniczyć w jej pogrzebie. Pożegnał jednak Noblistkę w wyjątkowy sposób – napisał dla niej wiersz, który zatytułował:
Dla P. Szymborskiej:
Braknie mi Ciebie w moim narożniku,
mimo że nigdy nie stąpałaś po ringu.
Pozostaną wiersze.
"Dziękuję" to za mało...
A. Gołota
Wiersz wysłała żona boksera do Polskiego Związku Bokserskiego. Dodała, iż Andrzej jest małomówny, dlatego najbardziej wymowny będzie jego wieniec 89 róż - tyle lat skończyłaby Wisława Szymborska w roku 2012. W jednym z wywiadów sam bokser przyznał, iż nie znał dobrze twórczości swojej najczcigodniejszej fanki, ale szanował ją za jej podejście za życia.
B – jak... BIBELOTY
BIBELOT – („gracik”) – niewielki przedmiot, najczęściej niemający istotnej wartości użytkowej, spełniający funkcję ozdobną. Określenie używane zwykle w liczbie mnogiej.
Zawsze miałam serce do kiczu - wyznała kiedyś sama Noblistka. Faktycznie Szymborska miała sentyment do kiczowatych bibelotów, które dostawała w prezencie, dziwnych gadżetów przywożonych z zagranicznych podróży albo wyszukanych na targach staroci. Wśród bibelotów, które Poetka dostawała od przyjaciół były: zapalniczka w kształcie okrętu podwodnego, ptaszek podający dziobem papierosy i świnka - pozytywka, która gra po pokręceniu ogonem...
Wszyscy wiedzieli, że lubi dostawać śmieszne przedmioty i jest wielbicielką kiczu, ale nikt nie wiedział, co to znaczy „kicz wyrafinowany”, więc przynoszono jej masę brzydactw. Wysmakowane przedmioty przyjmowała z radością - mówiła prof. Teresa Walas z Zarządu Fundacji Wisławy Szymborskiej.
C - jak... CZYTANIE
Szymborska była zapaloną czytelniczką i bardzo często dzieliła się z innymi opiniami na temat setek książek, które wręcz pochłaniała.
W wieku 11-12 lat czytała „Trylogię” Henryka Sienkiewicza, powieści Juliusza Verne’a i „Nędzników” Victora Hugo.
Za najwybitniejszego polskiego poetę uważała Bolesława Leśmiana. Poświęciła kilka swoich utworów m.in. Tomaszowi Mannowi, Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu i Halinie Poświatowskiej.
To Wisława Szymborska powiedziała, że: „Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”.
D - jak... DEBIUT
Wisława Szymborska debiutowała w 1945 r. na łamach dodatku literackiego „Dziennika Polskiego” „Walka” wierszem pt. „Szukam słowa". Miała wtedy 22 lata. W tym czasie związana była ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość. Pierwszy opublikowany tomik natomiast to „Dlatego żyjemy" (1952). Wydane w czasach apogeum stalinizmu wiersze noszą piętno swej epoki, podobnie jak te pochodzące z kolejnego tomiku pt. „Pytania zadawane sobie" (1954).
Po latach Szymborska żałowała faktu, że w czasach stalinowskich pisała wiersze gloryfikujące ówczesną ideologię. Tłumaczyła się z akcentów socrealistycznych w swoich wczesnych wierszach, mówiąc, że w tamtym okresie sympatyzowała z ustrojem bo „kochała ludzkość w całości, by po latach docenić wartość kochania poszczególnych jednostek".
W pewnym sensie dopiero wydany w roku 1957 roku tom „Wołanie do Yeti" stał się właściwym debiutem poetki, w którym widoczne są już charakterystyczne cechy jej poezji - aforystyczność i stosowanie paradoksu jako podstawowej figury retorycznej.
E - jak... EDYTA GÓRNIAK
Edyta Górniak zwróciła się z prośbą do Poetki, by ta specjalnie dla niej napisała utwór, który później wokalistka mogłaby zaśpiewać. Odpowiedź była jednak odmowna. Noblistka nie chciała pisać „na zamówienie”.
Do końca nie wiadomo, czy Szymborska odmówiła ze względu na stosunek do piosenkarki, czy po prostu nie chciała tworzyć tekstów piosenek...
F – jak… FILIPOWICZ KORNEL
W 1948 roku Szymborska wyszła za mąż za Adama Włodka (również poetę), z którym rozwiodła się po sześciu latach.
13 lat później, czyli w roku 1967, związała się z Kornelem Filipowiczem i to on właśnie był mężczyzną jej życia. Kiedy się poznali, nie byli już najmłodsi - Filipowicz miał 54 lata, a Szymborska dawno przekroczyła 40. rok życia. Nie przeszkodziło to jednak w wybuchu wielkiego uczucia, gdyż „pasowali do siebie jak męski i żeński rodzaj liścia miłorzębu”, stanowiąc „organiczny związek, jedność i całość”.
Poetka nie wyszła ponownie za mąż i nigdy nie zamieszkała z Filipowiczem. Mimo tego, a może właśnie dzięki temu, właśnie z nim stworzyła udany, wieloletni związek, który przetrwał do końca życia pisarza. Chociaż Szymborska i Filipowicz nie mieszkali razem, praktycznie widywali się codziennie, prowadzili też długie rozmowy telefoniczne. Gdy z powodów zdrowotnych lub zawodowych Szymborska musiała wyjechać, pisali do siebie listy.
Wisława Szymborska najbardziej żałowała, że jej partner nie dożył chwili, gdy otrzymała Nagrodę Nobla. Uważała, że jemu należała się ona bardziej… Ich nieformalny związek zakończyła śmierć Filipowicza w 1990 roku. Po jego śmierci Poetka wyznała: „Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie…” Wtedy również powstał jeden z najbardziej znanych wierszy Szymborskiej – „Kot w pustym mieszkaniu”, który został opublikowany w 1991 roku.
Miałem wrażenie, widząc ich razem, że nawet siedząc tyłem do siebie, patrzą na siebie. Ich sposób myślenia, stosunek do ludzi czy świata był zupełnie identyczny. To było niesamowite. Jeżeli mogę sobie odtworzyć ten przypadek biblijnych dwóch połówek jabłka, które się szukają, to oni się znaleźli – wspominał krytyk Tadeusz Nyczek.